Na szarość naszych nocy. na naszą bezimienność. na szarość i nijakość. jutrzejszych naszych marzeń. na twarzy przezroczystość. na twarze bez wyrazu. na nasze oddalenie. na naszą nieobecność. i rozmów obojętność. Inne piosenki Marek Grechuta (31) Będziesz moją panią – Marek Grechuta. 987 nagrań. Dni których nie znamy – Marek Grechuta. 2849 nagrań. Nie dokazuj – Marek Grechuta. 1754 nagrania. Śpij bajki śnij – Marek Grechuta. 155 nagrań. Marek Grechuta & Anawa (1969) Covery: Ewa Bem, Agata Śliwińska, Kasia Stankiewicz i Michał Żebrowski : Płyty: 1/ S-vinyl/7”EP: Marek Grechuta - Serce, 1969 (Pronit, N 0557 - PL); Ciekawostki: Grechuta nie śpiewa całego wiersza Mickiewicza i zmienia kolejność zwrotek. Ścieżka dźwiękowa: Podróż za jeden uśmiech, Podróż za Marek Grechuta - Wiedza tekst piosenki, lyrics Człowiek jest miarą wszystkich rzeczy, Człowiek wie co jest dobre a co złe Co rozpala ludzkie serca A co gasi chłodem swym marzenia To jest nadzieją świata i nadzieją ludzi Tak jak nadzieją jes Gaj - Marek Grechuta zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Gaj. Posłuchaj w serwisach cyfrowych: https://PolskieNagrania.lnk.to/MarekGrechuta „Takiej miłości nam życzę”Muzyka: Marek GrechutaSłowa: Marek GrechutaPolskie Na Marek Grechuta - Serce. 5:01; Marek Grechuta - W dzikie wino zaplątani. 2:58; Marek Grechuta - Nie dokazuj. 4:00; Marek Grechuta - Niepewność jest taka noc, gdy szczęście serce gna. bezsenność wielu godzin –. najdłuższa pora dnia. gdy płomień świec ogrzewa myśli chłód. idziemy tam, gdzie raj, płyniemy tam, gdzie cud. gdy syren gwizd symfonię bólu gra. biegniemy tam gdzie krzyk. Die deutsche Übersetzung von Serce und andere Marek Grechuta Lyrics und Videos findest du kostenlos auf Songtexte.com. Uroda, przyroda za nic byś jej nie oddał. - zielone, zielone, dzikie wino zielone. Za siedmiu morzami napełni oczy łzami. - zielone, zielone, dzilie wino zielone. I we śnie przypłynie dom cały w dzikim winie. - zielone, zielone, dzikie wino zielone. I niebo, i księżyc, i wino się rozsrebrzy. - zielone, zielone, dzikie wino zielone. osPT9vQ. Tekst piosenki: Ocalić od zapomnienia Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Ile razem dróg przebytych? Ile ścieżek przedeptanych? Ile deszczów, ile śniegów wiszących nad latarniami? Ile listów, ile rozstań, ciężkich godzin w miastach wielu? I znów upór, żeby powstać, i znów iść i dojść do celu. Ile w trudzie nieustannym wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń? Ile chlebów rozkrajanych? Pocałunków? Schodów? Książek? Oczy twe jak piękne świece, a w sercu źródło promienia, Więc ja chciałbym twoje serce ocalić od zapomnienia. U twych ramion płaszcz powisa krzykliwy, z leśnego ptactwa, Długi przez cały korytarz, przez podwórze, aż gdzie gwiazda Wenus A tyś lot i górność chmur, blask wody i kamienia. Chciałbym oczu twoich chmurność ocalić od zapomnienia. How many routes flown together?How many tracks przedeptanych?How much rain as snowlanterns hanging over? How many letters as breakups,heavy-duty hours in many cities?Again persistence to develop, and again to go and get to your in the effort to constantly common concern, common aspirations?How many loaves rozkrajanych?Kisses? Steps? Books?Your eyes are beautiful candles,in the heart of the source radius,So I would like your heart save from your arms coat Powis eagle, the forest bird Throughout the long corridor,the yard, where a star to VenusAnd you fly and pathos cloudswater and stone want your eyes chmurność save from oblivion. Pobierz PDF Kup podkład MP3 Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Sentymentalny utwór opowiadający o historii związku kobiety i mężczyzny, pochodzący z drugiej płyty Marka Grechuty i zespołu Anawa pt. „Korowód". Słowa to wiersz autorstwa Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Słowa: Konstanty Ildefons Gałczyński Muzyka: Marek Grechuta Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki Marek Grechuta (24) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 0 komentarzy Brak komentarzy Tekst piosenki: za smutek mój, a pani wdzięk ofiarowałem pani pęk czerwonych melancholii. i lekkomyślnie dałem słowo, że kwiat kwitnie księżycowo, a liście mrą srebrzyście pani zdziwiona mówi: "Cóż, to przecież bukiet zwykłych róż." tak, rzeczywiście. więc cóż Ci dam? dam Ci serce szczerozłote. dam konika cukrowego. weź to serce, wyjdź na drogę. i nie pytaj się "Dlaczego?" weź to serce, wyjdź na drogę. i nie pytaj się "Dlaczego?" stara baba za straganem wyrzuciła wielki kosz. popatrz jak na złota drogę twój cukrowy konik skoczył. popatrz jak na złotą drogę twój cukrowy konik skoczył za smutek mój, a pani wdzięk ofiarowałem pani pęk czerwonych melancholii a pani cóż, nie chce tych róż że takie brzydkie, że czerwone i że z kolcami więc cóż Ci dam? dam pierścionek z koralikiem. ten niebieski jak twe oczy. popatrz jak na złotą drogę twój cukrowy konik skoczył popatrz jak na złotą drogę twój cukrowy konik skoczył dam Ci serce szczerozłote dam konika cukrowego weź to serce, wyjdź na drogę. i nie pytaj się "Dlaczego?" weź to serce, wyjdź na drogę. i nie pytaj się "Dlaczego?" Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Ile razem dróg przebytychIle ścieżek przedeptanychIle deszczów , ile śniegówWiszących nad latarniamiIle listków , ile rozstańCiężkich godzin w miastach wieluI znów upór , żeby powstaćI znów iść i dojść do celuIle w trudzie nieustannymWspólnych zmartwień , wspólnych dążeńIle chlebów rozkrajanychPocałunków ? schodków? książek?Oczy twe jak piękne świeceA w sercu żródło promieniaWięc ja chciałbym twoje serceOcalić od zapomnieniaU twych ramion płaszcz powisaKrzykliwy , z lesnego ptactwaDługi przez cały korytarzPrzez podwórze , aż gdzie gwiazda WenusA tyś lot i górność chmurBlask wody i kamieniaChciałbym oczu twoich chmurnośćOcalić od zapomnienia